Noworudzcy gwarkowie na szlaku GSS po raz ósmy

2015.09.27e-02W niedzielę, 27 września 2015 r. niestrudzona grupa wędrowców na Głównym Szlaku Sudeckim pokonała bardzo ważny odcinek drogi. Po dwóch latach wędrowania po sudeckim szlaku wreszcie doszliśmy do domu! Grupę logistycznie prowadził kol. Witek Telus, wsparcia merytorycznego udzielał Honorowy Przodownik Turystyki Górskiej, kol. Czesław Dominas.

2015.09.27e-01

Pogoda raczej nam sprzyjała, ukazując czasem ciepłe, słoneczne oblicze, a czasem nieco pochmurne niebo. Na szczęście niskie, szare chmury nie dały żadnych opadów, więc wędrowało się zupełnie spokojnie.

2015.09.27e-02

Trasa rozpoczęła się tam, gdzie zakończyliśmy ją ostatnio – przy drogowskazie na Przełęczy Srebrnej. Powędrowaliśmy najpierw nieco inaczej – w kierunku tzw. „czerwonego mostu” – unikatowego zabytku techniki kolejowej. Wiadukt był kiedyś elementem tzw. „kolejki sowiogórskiej”, która aż do lat 30. XX wieku służyła do transportu ludzi i towarów (głównie węgla) z okolic Nowej Rudy w kierunku Przedgórza Sudeckiego. Ciekawostką jest fakt, że odcinek pokonujący Góry Sowie, z uwagi na znaczną różnicę wzniesień, był zaopatrzony w trzecią, zębatą szynę, która dawała dodatkowe oparcie dla specyficznej lokomotywy.

2015.09.27e-03

Po zwiedzeniu mostu przeszliśmy jeszcze kawałek wzdłuż dawnej trasy kolejki, aby podziwiać osuwisko skalne i unikatową granicę geologiczną Gór Sowich, zbudowanych głównie z warstwicowych gnejsów i Gór Bardzkich, w których dominują szarogłazy. Pamiątkowe zdjęcie na osuwisku i powrót na czerwony szlak.

2015.09.27e-04

Dalsza droga prowadziła w kierunku właściwej Przełęczy Srebrnej, przy której zbudowano drewniany most nad dawną stacją Srebrna Góra Forty. Za mostem wędrowaliśmy wygodnie leśną drogą, podziwiając coraz piękniejsze widoki umocnień Twierdzy Srebrnogórskiej. Po drodze niektórym z nas udało się „upolować” nieliczne w tym sezonie grzyby – głównie czubajki kanie.

2015.09.27e-05

Szlak czerwony wijąc się leśnymi dolinami stopniowo doprowadził nas do leśniczówki w Czerwieńczycach, gdzie czujne oko fotografa – kol. Edwarda Lady – wyłowiło stanowisko dojrzałych, soczystych, ale strasznie cierpkich tarnin. Warto zatem wiedzieć, że śliwa tarnina powinna być zbierana dopiero po przymrozkach.

2015.09.27e-06

Od Czerwieńczyc wędrówka prowadziła przez centrum wsi, a następnie drogą polną w kierunku osady Dębówka (przysiółek Dzikowca). Po drodze krótki postój przy ujęciu i przepompowni wody (i hurra! – maślaki!) i dalej w górę – do szosy Dzikowiec-Koszyn. Przy szosie pierwsze oznaki intensywnego rozwoju Kopalni Surowców Skalnych „Gabro” – nowo tworzone podejście do złoża. Najwyraźniej aktualny przebieg szlaku będzie musiał ulec zmianie, bo spora część Garbu Dzikowca będzie zajęta przez zakład górniczy. Dobitnie świadczyły o tym liczne tablice ostrzegawcze – czas strzałów, strefa rozrzutu kamienia itp.

2015.09.27e-07

Na szczycie Garbu Dzikowca chwila wytchnienia – ognisko (paliło się świetnie), kiełbaski itd. – i dalej w drogę, klucząc ścieżkami przez wyrobisko kamieniołomu. Po drodze lekko przykurzone, ale bardzo słodkie mirabelki. To pozostałości dawnych sadów, które rosły blisko istniejących tu niegdyś domów. Obecnie ten obszar został mocno zmieniony przez przemysł wydobywczy, a przebywanie tu w dni robocze jest najwyraźniej mocno niewskazane. Trzeba będzie coś z tym zrobić.

2015.09.27e-08

Ostatnie metry to już zejście do Słupca ulicą Ugory, do ul. Kwiatkowskiego. Po drodze drogowskaz – nie wiadomo właściwie dlaczego akurat na ul. Kwiatkowskiego? Czy Słupiec nie ma lepszej lokalizacji na taką informację? – przystanek choćby? Sądzę, że i to trzeba zmienić.

Na przystanek w centrum Słupca dotarliśmy już po godzinie 15:00, skąd odebrał nas zamówiony wcześniej transport.

Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękuję za miłą atmosferę. Nowych członków Koła witam serdecznie i już dziś wszystkich zapraszam na nasze kolejne wyprawy, nie tylko po Głównym Szlaku Sudeckim. Przed nami „Kartofelek” w Bardzie, potem spacer po Broumovie i kolejne etapy GSS. Następny odcinek to trasa ze Słupca do Wambierzyc, przez Wzgórza Włodzickie i Wzgórza Ścinawskie.

Do zobaczenia na szlaku!

[www.kolo-nowaruda.klodzko.pttk.pl]

REKLAMA:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rozwiąż równanie: *Time limit exceeded. Please complete the captcha once again.